Indie. Maha Kumbh Mela zdarza się raz na 144 lata. Rozpoczęło się największe święto na świecie (original) (raw)

W Indiach rozpoczęło się święto Kumbh Mela, które stanowi największe zgromadzenie religijne na świecie. W tegorocznych obchodach, które odbywają się przy szczególnych, występujących raz na 144 lata okolicznościach, weźmie udział ponad 400 milionów ludzi.

W poniedziałek w mieście Prajagradź położonym na północy Indii rozpoczęło się święto Maha Kumbh Mela (Wielkie Święto Dzbana), podczas którego wierni będą kąpać się u zbiegu trzech świętych rzek: Gangesu, Jamuny i mitycznej Saraswati. Kumbh Mela (Święto Dzbana) odbywa się co 12 lat i jest jednym z najważniejszych świąt w hinduskim kalendarzu religijnym, a także największym zgromadzeniem religijnym na świecie. Tegoroczne będzie jednak jeszcze bardziej wyjątkowe, gdyż odbywa się przy szczególnym ustawieniu Słońca, Księżyca i Jowisza występującym co 144 lata, dlatego do jego nazwy dołączono słowo Maha - Wielkie.

Jak podaje "Guardian", szacuje się, że w tegorocznych obchodach, które potrwają 45 dni, weźmie udział ponad 400 milionów ludzi, co będzie stanowiło rekord w historii święta.

Indie. Maha Kumbh MelaPAP/EPA/RAJAT GUPTA

Prajagradź jest szczególnie święte dla Hindusów, ponieważ w jego obrębie łączą się ze sobą święte dla nich rzeki: Ganges, Jamuna i mityczna Saraswati. Podczas święta wierzący z całych Indii i innych krajów przybywają do miasta, by zanurzyć się w rzekach, oczyścić się z grzechów i zrobić krok w kierunku "oczyszczenia duszy".

Geneza święta Kumbh Mela nie jest dokładnie znana historykom, jednak hindusi wierzą, że ma ono swój początek w legendzie o Samudra Manthan, według której Bóg Wisznu wylał krople eliksiru nieśmiertelności ze swojej urny, w czterech indyjskich miastach: Prajagradź, Haridwar, Ujjain i Nashik. W każdym z tych miast od wieków odbywa się regularnie święto Kumbh Mela, ale wydarzenie w Prajagradź jest uważane za najważniejsze i najbardziej spektakularne.

Symbol siły hinduizmu

Jak wskazuje "Guardian", rozpoczynający się festiwal religijny uważany jest za istotny symbol jedności i siły hinduizmu. Tegoroczne obchody, które będą prawdopodobnie najdroższymi w historii, są bardzo mocno wspierane przez państwo za pomocą środków finansowych i kampanii marketingowej. W całym kraju pojawiły się plakaty z premierem Indii Narendrą Modim, które reklamują Maha Kumbh Mela.

"Guardian" zwraca jednak uwagę, że tegoroczne święto należy do najbardziej spolaryzowanych w historii. Muzułmańscy sprzedawcy skarżą się, że władze zabroniły im rozstawiać stragany na terenach objętych uroczystościami, co nie zdarzyło się nigdy wcześniej. Ponadto muzułmańscy taksówkarze mieli usłyszeć, że nie wolno im szukać klientów wśród hinduskich pielgrzymów.

Mahant Durganand Brahmachari, jeden z najstarszych kapłanów festiwalu, potępił próby zasiania podziałów religijnych. "Tym razem martwi mnie to, jak niektórzy ludzie próbują polaryzować atmosferę na linii wspólnotowej" - powiedział w rozmowie z "Guardianem". "Musi być pokojowe współistnienie, a nienawiść nie powinna mieć miejsca. Widzimy, że niektórzy ludzie próbują tworzyć napięcia hindusko-muzułmańskie" - dodał.

"Guardian"

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/RAJAT GUPTA