Tekst (uczyniony) z kontekstu. Jak rozmawiamy o książkach, które nie istnieją? (original) (raw)
Zdefiniować fantastykę, czyli „fantastyczne" (i nie tylko) teorie literatury fantastycznej
Przestrzenie Teorii, 2007
The aim of this paper is to define fantasy through juxtaposing, comparing and sorting existing definitions. Taking into consideration elements of fantasy, such as ambiguity and insecurity, a crack in everyday life and the anxiety of the indefinable, the most controversial issues in fantasy were discussed. In the end, a new pattern of relations between fantasy, fabulousness, sciencefiction, and magic was suggested. Wszyscy, którzy próbowali zdefiniować fantastykę, zdają sobie spra wę z trudności tego przedsięwzięcia. Pojęcie "fantastyka", nawet dzisiaj wydaje się nam nieokreślone i problematyczne. Według Joel Malrieu, ktokolwiek zajmuje się literaturą fantastyczną, napotyka na początku swej pra cy założenia mniej lub bardziej niejasne. Samo słowo "fantastyka", nic nam nie rozjaśniając, jest czymś w rodzaju auberge espagnole, każdy wkłada tam, co mu się podoba. Ta niejasność nie przeszkadza jednak w stwierdzeniu, że istnieje sfera pisania fantastycznego (écriture fantastique), a jedynym problemem jest jej zdefiniowanie1.
O prawdzie w literaturze uwag kilka
2020
Artykuł podejmuje zagadnienie prawdy w literaturze. Punktem wyjścia dla analiz jest koncepcja Romana Ingardena. Odmawia on dziełu literackiemu jako dziełu sztuki prawdziwości w sensie logicznym. Według Ingardena literackie dzieło sztuki jako przedmiot czysto intencjonalny niczego nie orzeka o świecie transcendentnym. Prawdę w dziele literackim można jednakże ujmować jako jej objawianie. -------------- Zgłoszono: 03/09/2020. Zrecenzowano: 22/10/2020. Zaakceptowano do publikacji: 10/11/2020
Drzewa i lasy – alternatywne przyrody w polskich księgarniach (w drugiej dekadzie XXI wieku)
Annales Universitatis Paedagogicae Cracoviensis. Studia Poetica
Dendrografie to zapisy, których tematem lub wzorcem strukturalnym są drzewa i lasy. Autorka prezentuje szeroką panoramę alternatywnych ujęć tematu „drzewnego” w humanistycznej (rodzimej i tłumaczonej) literaturze przedmiotu w Polsce w drugiej dekadzie XXI wieku. Zauważa w literaturze (artystycznej i naukowej) wzrost frekwencji tematyki drzewnej i leśnej, generowany konfliktem wokół Puszczy Białowieskiej, a także coraz bardziej dolegliwymi konsekwencjami katastrofy klimatycznej. Odnotowuje przekształcanie się ujęć dyskursywnych i symbolicznych, w których dominowało drzewo, w ujęcia zdesymbolizowane, materialne i afektywne, w których dominuje las jako organizm zbiorowy. Podobna przemiana dokonuje się w organicznym modelowaniu: następuje przejście od dendrogramu do mykogramu (grzybni) jako funkcjonalnego modelu zjawisk przyrodniczych, społecznych i kulturowych. Artykuł pełni także funkcję wstępu do tomu czasopisma i zapowiada tematykę pomieszczonych w nim artykułów.
Sklepy wyobrażone : po lekturze Brunona Schulza i Waltera Benjamina
Dr Bg 3537, 2014
rolę pieczęci, sygnału wywoławczego, stanowił emanację jego naczelnej obsesji-kompleksu ciasnej osłony, skorupy, pancerza miejsca zamykającego go w sobie i oddzielającego od zewnętrznego nadmiaru. Schulz (i wiązało się to nie tylko z prześladującą go agorafobią) kojarzył ścieśnienie, skurczenie, redukcję z bezpieczeństwem i spokojem, z zachowaniem siebie na przekór wywłaszczającym siłom heterogenicznego ogromu 7. Dlatego w prozie istotnym elementem staje się pokójbohaterowie wycofują się do pustych i ciasnych wnętrz, aby przetrawić spotykające ich klęski, doznawać iluminacji, chronić się przed żywiołami. Narrator Genialnej epoki oznajmia: "Mój pokój był granicą i rogatką" 8 .W Manekinach powalony przez Adelę i ostatecznie zadenuncjowany Ojciec ,,usuną się do pustego pokoju na końcu sieni i oszańcował się tam samotnością" 9. Narrator Księgi, zaraz po odnalezieniu autentyku, pobiegł do swego pokoju, by go studiować 10. W Samotności zapomniany, opuszczony (zamurowany!) pokój jest jednym światem hybrydycznego, nieokreślonego, istniejącego jedynie poprzez swoje marzenie bohatera-narratora: ,,Ale jakże długo nie opuszczałem mego pokoju! Były to gorzkie miesiące i lata" 11. Pokój jest dziurą, otchłanią w bycie, w którą wpadł narrator: nic go nie łączy z przestrzenią poza nim, pojawia się on znikąd. Utrzymuje go w połowicznym istnieniu jedynie Panasa, ścieśnienie i ograniczenie stanowią jedynie początek ruchu, w którym początkowa pełnia wycofuje się w siebie, by pozostawić miejsce dla inności, symbolizowanej przez obrazy ,,dziewiczej'' pustki, pustyni możności czekającej na stwórcze słowo. Panas kładzie nacisk na fundamentalną wieź schulzowskiej ontologii z wywodzącą się z kabały luriańskiej ideą cimcum, czyli samoograniczenia się absolutu w akcie stworzenia, celem przygotowania miejsca dla transcendentnego względem niego, świata. Owa genezyjska, kosmogoniczna podstawa schulzowskich obrazów, jest, podług tej koncepcji, konstantą wszystkich wypowiedzi na temat bytu, zawartych w dziele drohobyczanina. Dla Jerzego Jarzębskiego natomiast, alienacja i wycofane są sposobem, w jaki odrzucona psyche nawiązuje kontakt z realnością, poprzez gest skonstruowania własnej mitologii: ,,By pokonać alienację, musiał on podjąć olbrzymią pracę i zbudować na nowo cały świat-razem ze sobą we wnętrzu, aby uwydatnić wspólny-swój i świata-plan konstrukcyjny i na koniec pogodzić zewnętrzność z treściami własnego ,,ja"." (J. Jarzębski: Genezis. O filozofii twórczości Brunona Schulza. W: Literackie wizje i re-wizje. Red. M. Stępień, W. Walecki. Warszawa 1980, s. 181.). W sprzeciwie wobec tej, idyllicznej koncepcji, Stefan Szymutko zwraca uwagę na fundamentalną nieskuteczność schulzowskiego marzenia, którego jedyna funkcją staje się odwlekania spotkania z traumą realności, naczelną manifestacją której są biologiczna skończoność i śmierć. Dlatego marzenie staje się rodzajem ,,pragnienia nicości''-wizją rzeczywistości nie skażonej przez przeraźliwość rozpadu, fantomatyczną projekcją wyzwolenia z ciała, rojeniem o nieistnieniu, zachwycającemu pozór realności, formę pozbawioną ciężaru, w osobliwy sposób wieczną. Marzenie jest więc sferą w której rzeczy, pozostawiając swoje ulotne ślady, odrzucają swą materialną kondycję. Marzenie stanowi odmianę niepełnego widzenia, terapeutycznej ułudy: ,,Schulz przebudowuje jaskinię Platona: u niego nie rzeczy są cieniami idei, ale idee(marzenia) odbijają rzeczy[....] Marzenie w prozie Schulza jest marzeniem o nieistnieniu, skażonym śmiercią, lecz bezpiecznym, bo przechowującym rzecz, rzeczywistość przynajmniejjej odbicie: nicość, daremność marzenia, pustkę, w której jednak zostają zachowane kształty rzeczywistości."(S. Szymutko: Przeciw marzeniu....dz.cyt, s. 158.) 7 Jak ujmuje to, używając specyficznej dość nomenklatury, Wojciech Wyskiel: ,,Schulzowski bohater umieszczony został w przestrzeni, która zagraża mu albo zamknięciem i uwięzieniem, albo bezkresnym otwarciem i zagubieniem, przeto zagrożenie alienacyjne traktowane jest jako niezmienny wyróżnik sytuacji człowieka w świecie. Nie mogąc radykalnie zmienić tej sytuacji, człowiek może wszakże poprzez swą postawę, łagodzić jej najróżniejsze konsekwencje. Wydaje się że sytuację dezalienacyjną modelowałoby takie ukształtowanie przestrzeni, które najpełniej realizuje się w budowie domu." Zob.
Nie tylko do czytania: Váchalowska gra z ideą pięknej książki
Porównania, 2021
nie tylko do czytania: Váchalowska gra z ideą pięknej książki Martwiło mnie wielce, że mi Stivín pod każdym artykułem umieścił "uroczą" winietkę. Próbowałem interweniować, aby te filigranowe ornamenciki usunął, ale Stivín dowodził, że takie zdobienia wynikają z reguł typograficznych i że puste miejsca nie wyglądałyby pięknie. Mówił tak przekonująco, że się w końcu zgodziłem, chociaż mi się to nie podobało (Karásek ze Lvovic 1994: 96) 1. Wspominając początki publikowania czołowego czeskiego modernistycznego czasopisma "Moderní revue" (1895-1924), jego współredaktor naczelny (obok Arnošta Procházki) Jiří Karásek ze Lvovic koncentruje uwagę wokół kłopotów towarzyszących negocjacjom, które początkujący wówczas wydawcy zmuszeni byli podejmować z właścicielami drukarni, z niechęcią przyglądającymi się rozmaitym edytorskim nowinkom, stanowiącym konsekwencję prób wdrażania w życie coraz popularniejszej na przełomie XIX i XX wieku idei "pięknej książki" 2. Konieczność oddawania rękopisów w ręce przedsiębiorców, niejako