attic by paulee1 on DeviantArt (original) (raw)

Tłumaczenie na j.angielski: Ela Skowron DZIĘKUJĘ!
Greedville, a small, sleepy town, tucked under a blanket of morning fog slowly comes to life. Fat stall keepers set up their stalls, soon they will start shrill cries: buy from me! The best! the freshest! Tottering drunks find their way home... In such sleepy, gray town lived a boy who loved to look at the slowly waking-up city through the dirty window of the attic. Here it was his place, a secret little world that no one had access, just Ralf, patched-up old rabbit ... Not once his father wanted to throw it away - "big boys do not play with toys, do you understand?"- he screamed but always lacked the courage to destroy it. Sometimes he cried hugging tightly the toy or rather something what was left of it, and Ralf stared at this wreck of a man and his only one eye gleamed mysteriously, it would seem that they wept together... Then the boy was closing his eyes and thought about the sun, a warm handshake, a drops of rain on his face ... when he was opening them Ralf was usually lying on the floor, and his father was asleep, lost in oblivion and drunken dreams, the boy was then carefully lifting his only friend, hiding him deep under the jacket and was setting off for the night stroll on the narrow streets of his town.He liked these lively nights, almost as much as foggy mornings, he liked to look at people, at bearded gentlemen, lipsticked girls, old witches, young boys, tired workers drinking a cheap beer after a hard day of work ... it was another world for him, which he was never part of, his world was Ralf, filthy attic and memories ... The boy felt sometimes very tired and very lonely, he felt that he is the oldest person on earth, a creation full of longing, bitterness, regret?He was sitting for hours by his dirty window, tightly hugging Ralph, sometimes a single tear trickled down his cheek, hours became days he had seen nothing but fog, day, night, he heard nothing, silence brings solace, there is sadness, there is only one lonely rabbit behind the dirty window of the attic ... "

"Greedville,małe ,senne miasteczko,schowane pod płaszczem porannej mgły powoli budzi się do życia.
Grube handlarki ustawiają swoje stragany,zaraz rozpoczną piskliwe nawoływania:-kupujcie u mnie!!!najlepsze!!!najświeższe!!!-pijaczkowie chwiejnym krokiem odnajdują drogę do domu...w takim właśnie sennym,szarym miasteczku żył chłopiec,który uwielbiał patrzec na powolną pobudkę miasta przez brudne okno poddasza.
To tutaj było jego miejsce,sekretny mały świat, do którego nikt nie miał wstepu, no oprócz Ralfa,połatanego ,starego królika...ojciec nie raz chciał go wyrzucic -"duzi chłopcy nie bawią sie zabawkami,rozumiesz !"-wrzeszczał,ale zawsze brakowało mu odwagi żeby go zniszczyc, czasem płakał ściskając mocno zabawkę,raczej to coś co z niej zostało,a Ralf wpatrywał się wtedy w ten wrak człowieka,a jedyne guzikowe oko połyskiwało tajemniczo ,wydawac by sie mogło że płakali razem...Wtedy chłopiec zamykał oczy i myślał o promieniach słońca,o ciepłym uscisku dłoni,o kroplach deszczu na twarzy...kiedy je otwierał zazwyczaj Ralf leżał na podłodze,a ojciec spał,pogrążony w niepamięci i zapijaczonych snach, podnosił wtedy troskliwie swojego jedynego przyjaciela,chował go głęboko pod kurtką i wyruszał na nocną wędrówkę ciasnymi uliczkami swojego miasteczka.
Lubił te gwarne noce,prawie tak samo jak mgliste poranki,lubił patrzec na ludzi, na brodatych gentelmanów,uszminkowane dziewczęta,na stare wiedźmy,młodych chłopców,na zmęczonych robotników raczących się tanim piwem po ciężkim dniu pracy...to był dla niego inny świat,którego nigdy nie czuł się częścią, jego światem był Ralf, brudne poddasze i wspomnienia...chłopiec czasami czuł się bardzo zmęczony i bardzo samotny, wydawało mu sie że jest najstarszą osobą na ziemi,tworem przepełnionym tęsknotą,goryczą,żalem?
Godzinami siedział przy swoim brudnym oknie,przytulając Ralfa do siebie,czasem po policzku wolno toczyła się łza,godziny stawały się dniami nie widział już nic,oprócz mgły,dzień,noc,nie słyszał nic,cisza niesie ukojenie,nie ma smutku, jest tylko jeden samotny królik za brudnym oknem poddasza..."