Człowiek w teatrze świata : studia o historii i kulturze dedykowane Profesorowi Stanisławowi Grzybowskiemu z okazji osiemdziesiątych urodzin (original) (raw)

Skrzydlaty homo academicus. Portret Tadeusza Zielińskiego w sto sześćdziesiątą rocznicę urodzin

Meander

, jeden z największych badaczy kultury antycznej 1. Pierwsze wspomnienie na dźwięk jego nazwiska to kolokwium z trzeciej deklinacji greckiej i jego świdrujący wzrok z fotografii zawieszonej na ścianie sali wykładowej. To nie jest spojrzenie człowieka, który odpuści, przymknie oko na studenckie niedociągnięcia. Kiedy przeglądamy jego prace, jesteśmy w pełni świadomi, że mamy do czynienia z niedoścignionym ideałem uczonego 2. Jeszcze dziś, pomimo upływu tylu lat, kiedy rozmawiamy z pracownikami Instytutu Filologii Klasycznej na Uniwersytecie w Petersburgu, możemy odnieść wrażenie, że opowiadają nam nie o dawnym pracowniku swojej uczelni, ale jednym z mieszkańców Olimpu. Hanna Geremek, historyk starożytności związana z Uniwersytetem Warszawskim, ostatnie lata swojego życia poświęciła badaniom jego biografii oraz dorobku naukowego. W Japonii odnalazła rękopis autobiografii Zielińskiego (Mein Lebens lauf) napisanej w Schondorfie nad Ammersee, w Bawarii, w r. 1944 3. Pisał ją w wieku 65 lat, z perspektywy czasu. Można więc odnieść wrażenie, że z wyrozumiałością traktuje swoje młodzieńcze wyskoki, i gdyby nie zachowały się inne dokumenty, moglibyśmy założyć, że niczego nie wybiela, opisuje swoje życie dokładnie, zgodnie z faktami. Trudno jest połączyć w wyobraźni fotografię surowego uczonego z opisami jego studenckich przygód, w tym "męskich" spotkań towarzyskich w niemieckich tawernach (podczas których, przy sporej ilości piwa, czytano oczywiście Arystofanesa). Kiedy śledzimy jego czasy studenckie, w pewnym momencie zdajemy sobie sprawę, że każde z nas chciałoby mieć takiego przyjaciela, takiego współlokatora w akademiku, kompana młodzieńczych ekscesów. Ciekawego świata, gotowego na ciągłą jego eksplorację, wesołego, a przy tym-nieprzyzwoicie zdolnego. Zieliń-1 Tekst ten jest skróconą wersją artykułu pt.

Dramaturgia Jana Bielskiego na tle przemian w teatrze jezuickim w XVIII wieku

Pamiętnik Literacki

DRAMATURGIA JANA BIELSKIEGO NA TLE PRZEMIAN W TEATRZE JEZUICKIM W XVIII WIEKU Jan Bielski (1717-1768) należy do pokolenia autorów jezuickich, którzy odegrali doniosłą rolę w kształtowaniu nowego oblicza teatru szkolnego. Ich działalność przypadła na czas między barokiem a-rodzącym się dopiero-oświeceniem. Co więcej, byli oni świadkami i aktywnymi współuczestnikami procesu reform w szkolnictwie jezuickim. Również Bielskiego określano mianem "jezuity nowego typu" oraz mianem "przewodnika nowego kierunku", choć dostrzegano w jego twórczości także elementy odziedziczone po XVII wieku 1. Wielu badaczy uznało, iż autor stał-by posłużyć się sformułowaniem Stanisława Załęskiego-"na przełomie" 2. Większość swego życia związał Bielski z kolegium poznańskim, a więc jedną z istotniejszych placówek jezuickich w dawnej Rzeczypospolitej. Owe zachodzące wówczas przemiany ideowe, świadomościowe i kulturowe zaważyły niewątpliwie na kształcie twórczości jezuity. Reforma szkolnictwa jezuickiego przebiegała stopniowo i miała na celu zmodernizowanie procesu edukacyjnego. Najczęściej podawaną cezurą oddzielającą czasy stare od nowych jest połowa XVIII stulecia. Trzeba jednak przypomnieć, że pewne symptomy nowych tendencji ujawniły się już pod koniec w. XVII, a później szczególnie w latach trzydziestych i czterdziestych XVIII stulecia 3. Przemiany te

Pojedynek uczonych – konflikt u zarania Narodowego Muzeum Przyrodniczego w Warszawie w świetle zachowanej korespondencji Jana Sztolcmana (1854–1928) i Benedykta Dybowskiego (1833–1930)

Echa Przeszłości, 2020

Streszczenie: W 1919 roku utworzono Narodowe Muzeum Przyrodnicze w Warszawie. Jego najistotniejsza część, kolekcja zoologiczna, należała do najważniejszych tego typu zbiorów na świecie. Powstała w rezultacie połączenia zbiorów Warszawskiego Gabinetu Zoologicznego i kolekcji Muzeum Branickich. Tworzeniu Muzeum towarzyszyły naukowe, organizacyjne i polityczne konflikty. W artykule przedstawiamy jeden z nich, pomiędzy Konstantym Janickim, parazytologiem, pełniącym funkcję naukowego opiekuna, a kustoszami zbiorów, głównie Januszem Domaniewskim. Korespondencja Sztolcmana i Dybowskiego, jak i listy związane z wezwaniem na pojedynek, są cennym świadectwem historii nauki w Polsce w okresie po I wojnie światowej.

Przyczynek do historii nauki i kultury polskiej, czyli o odnalezionych archiwaliach Józefa Rostafińskiego (1850-1928)

Folia Historica Cracoviensia, 2017

Józef Rostafiński w 1883 r. wystosował ankietę, zwaną Odezwą, której celem było zbadanie tradycji używania roślin wśród ludu żyjącego na terytorium trzech zaborów Pierwszej Rzeczpospolitej. Rostafiński chciał uzyskać dzięki temu materiał źródłowy dotyczący zwyczajów stosowania ziół w kuchni, obrzędach i medycynie ludowej. Na podstawie uzyskanych danych wydawał publikacje naukowe. Archiwalne odpowiedzi na Odezwę Rostafińskiego w dużej części zostały zachowane w zbiorze Uniwersytetu Jagiellońskiego. Natomiast część uznawano za zaginioną. W 2014 r. zostały one odnalezione w dokumentach po prof. Tadeuszu Wilczyńskim ze Lwowa. W odnalezionych archiwaliach Rostafińskiego znajdują się odpowiedzi związane z Odezwą oraz inne dokumenty np.: listy: ks. Pawła Smolikowskiego CR, Jana Karłowicza, które zostaną zasygnalizowane w artykule.

„Panowanie nad publicznością”. Muzyczne i literackie gry Artura Rubinsteina

2012

Ewa Tierling-Śledź "Panowanie nad publicznością". Muzyczne i literackie gry Artura Rubinsteina Po sukcesie książki Moje młode lata sędziwy Artur Rubinstein namawiany przez wydawców zdecydował się na pracę nad drugim tomem pamiętników. Polskie tłumaczenie powstałego dzieła pod tytułem Moje długie życie 1 ukazało się w 1988 roku. Autor biografii znanego pianisty, Harvey Sachs sformułował surowy osąd na temat tego tekstu: Na początku drugiego tomu narracja nudzi, czytelnik zaczyna się zastanawiać, jakie właściwie było wnętrze Artura Rubinsteina. Pod koniec zastanawiamy się, czy w ogóle miał wnętrze. Tymczasem on je miał 2. Właśnie pragnienie odkrycia owego wnętrza motywuje Sachsa do napisania książki, w której dokona porównania "oficjalnego autoportretu" Rubinsteina z "portretem nieoficjalnym, wyłaniającym się z dokumentów, wspomnień ludzi mu bliskich i obcych" 3. Opinię Sachsa przywołałam nie bez powodu. Jego dzieło stanowi w proponowanej przeze mnie lekturze Mojego długiego życia rodzaj rozbudowanych przypisów. Czytania pamiętników 4 Rubinsteina dokonuję w konfrontacji z biografią napisaną przez Sachsa. Zderzam zatem ze sobą dwie narracje. Biografia bazuje na odmiennym pakcie z czytelnikiem niż autobiografia. Niekoniecznie podważa, a raczej zawiesza, podaje w wątpliwość wiarygodność faktograficzną autonarracji. Jest to dialog twórczy, pozwalający na odsłonięcie nie tylko muzycznej, ale i literackiej gry, jaką prowadzi z odbiorcą narrator i główny bohater pamiętników, Artur Rubinstein 5. Przeciętny czytelnik utworów biograficznych i autobiograficznych szuka w nich prawdziwej historii znanych postaci, chce obcować z wielkimi ludźmi. Nie trzeba być filologiem, aby zdawać sobie sprawę, iż szczególnie autobiografia jest subiektywna, jest rodzajem deformacji opisywanego (odtwarzanego) życia postaci, której dzieje opowiada 6. Już przy pierwszym czytaniu tekstu Rubinsteina